Alicja Kielan

︎︎︎    Dom Ukraiński    
︎︎︎    Późny powrót do domu
︎︎︎    Koniec
︎︎︎    75% życia to udawanie


O mnie
Kontakt
Instagram

Teksty
Projekty komercyjne
 
︎︎︎    Wystawa, jaka jest, każdy widzi.


Dziesięć lat – tyle czasu zajmuję się dokumentowaniem sztuki innych artystów. Piętnaście kilogramów – tyle waży mój ekwipunek, kiedy idę fotografować wystawę. Osiem galerii – z tyloma miejscami stale współpracuję, by czuć bezpieczeństwo finansowe. Sto pięćdziesiąt złotych – tyle płacę za suche igłowanie, które pomaga mi w leczeniu bólu pleców. Siedemdziesiąt dni – tyle najdłużej czekałam na zapłatę za dokumentację fotograficzną – i wciąż czekam. Cztery godziny – tyle jestem w stanie spędzić na wystawie, nim zaczną mnie boleć oczy. Jeden miesiąc – tyle zajęło mi pisanie tego tekstu, bo, cytując amerykańskiego fotografa Lewisa Hine’a: „Gdybym potrafiła opowiedzieć historię słowami, nie musiałabym dźwigać aparatu”.


Magazyn Format nr 94/2025
︎︎︎ Czytaj całość w PDF wkrótce








︎︎︎    Dialog sztuki i technologii.
Rozmowa fotografki Alicji Kielan z drukarzem Łukaszem Kanią


Po wielu latach różnych doświadczeń, zarówno w pracy zawodowej, jak i twórczej, stwierdzam, że dla mnie jako artystki porozumienie z drukarzem jest niezwykle istotne. Obok wsparcia w technicznych aspektach, cenię sobie również naszą artystyczną interakcję, dialog i zrozumienie intencji. Wszystko, o czym dziś rozmawialiśmy, to dla mnie wartość dodana w całym tym artystyczno-technologicznym procesie.


Magazyn Format nr 92/2025